Większość kierowców odwiedza wulkanizatora dwa razy do roku. Odkąd zamiast opon wielosezonowych zaczęto stosować te przystosowane do warunków o danej porze roku głównym powodem odwiedzin w takim miejscu jest właśnie wymiana kół. Warto jednak wiedzieć w czym jeszcze może pomóc nam wulkanizator.
Od czego się zaczęło?
Wulkanizacja to proces chemiczny. Gdzieś w XIX wieku amerykański chemik wpadł na pomysł by podgrzać pastę z siarki i kauczuku. To właśnie dzięki takiej obróbce udało się uzyskać odpowiednio elastyczną i trwałą gumę. To odkrycie było jednym z tych, które umożliwiło późniejszy intensywny rozwój motoryzacji.
Czym zajmuje się wulkanizacja?
Wulkanizacja we współczesnym rozumieniu to już nie tylko chemiczny proces obróbki kauczuku. Zresztą kauczuk dzisiaj często zastępowany jest różnego rodzaju polimerami. Dziś wulkanizację rozumie się o wiele szerzej, nie tylko jako proces tworzenia surowca do produkcji opon, ale także wszystko to co wymagane jest do dalszej naprawy i konserwacji tych opon, czyli na przykład bieżnikowanie.
Do naprawy opon stosuje się jedną z dwóch metod wulkanizacji, na zimno i na ciepło. Mniejsze uszkodzenia, ale tylko te powstałe na bieżniku można naprawiać tą pierwszą metodą. Metoda wulkanizacji na ciepło jest bardziej pracochłonna, ale pozwala na lepsze efekty, dlatego to ona jest zalecana do naprawy większych uszkodzeń. Jeżeli chodzi o uszkodzenia na bokach opony, to tylko wulkanizacja na ciepło będzie skuteczna.
W niektórych przypadkach u wulkanizatora można też przedłużyć życie opony poprzez zastosowanie bieżnikowania, czyli nałożenie dodatkowej warstwy gumy na bieżnik opony. Trzeba jednak pamiętać, że taką metodę można stosować jedynie w oponach, które zostały do tego przystosowane.
Artykuł powstał we współpracy z białostockim serwisem https://nordauto-bialystok.volvocars-partner.pl/o-nas/wymiana-opon